Odbiornik GPS do jazdy na rowerze to przeszłość

Written by admin on Luty 26th, 2016

W 2009 pisałem na blogu recenzję odbiornika GPS Pathfinder P3106. Odbiornik służył mi do logowania moich tras. Współpracował z posiadanym wówczas telefonem Nokia E52. Ostatnio uznałem, że odbiornik nie będzie mi już potrzeby i go sprzedałem. Teraz analizuję możliwość dokupienia powerbanku lub baterii słonecznej do mojego telefonu z wbudowanym odbiornikiem GPS. Zapraszam do lektury!

Rowerowo-fotograficzne wycieczki w okolicy Warszawy

Written by admin on Wrzesień 20th, 2015

Zapraszam na bloga www.wokolwarszawy.blogspot.com, gdzie będę zamieszczał zdjęcia z moich wycieczek rowerowych wokół Warszawy. Pierwsze wpisy dotyczące Lasu Kabackiego, Lasów Chojnowskich, okolic Konstancina już są. Polecam serdecznie!

Jazda na rowerze z Endomondo

Written by admin on Styczeń 17th, 2015

Ostatnio zdecydowałem się na zmianę aplikacji do logowania tras rowerowych. Do tej pory korzystałem z MapMyRide. Tras nie logowałem regulaernie. Jeżeli to były standardowe trasy treningowe w okolicy Konstancina, to temat po prostu odpuszczałem.

Jednak na wiosnę po raz kolejny miała miejsce akcja charytatywna zbierania km, za które jeden z operatorów komórkowych przekaże pieniądze na cele dobroczynne. Skoro i tak jeżdżę, to dlaczego nie miałbym pomóc? No to zacząłem logować znowu, ale do Endomondo. W tej właśnie aplikacji prowadzona była ta akcja społecznościowo-charytatywna.

Z Endomondo korzystałem sporadycznie koło 2011-2012 roku. Była to inna era rozwoju telefonów komórkowych, smartfony nie były tak popularne. Ja korzystałem z dobrodziejstwa aplikacji na telefonie Nokia E-51. Powiedzmy, że apka nie wywarła na mnie wrażenia.

Teraz natomiast z aplikacji korzysta się bardzo przyjemnie. Przede wszystkim mamy smartfony z dużymi ekranami, wyższymi rozdzielczościami i lepszym odwzorowaniem kolorów. Także wizualnie jest bardzo fajnie.

To, na co zwróciłem uwagę, to duża społeczność, która korzysta z aplikacji. Mam jednak wrażenie, że głównie aplikację instalują biegacze. Kolarze, jeżeli logują, to prędzej w serwisie Polara lub Stravie. Nie mniej jednak, dzięki dużej społeczności, pojawia się też dużo rywalizacji, w których można wziąć udział.

To co mnie denerwuje w Endomondo, to długi czas wychwycenia satelitów, zwłaszcza przy uruchomieniu gps po dłuższej przerwie. W MapMyRun trwa to zdecydowanie szybciej. Wypracowałem jednak na to sposób. Uruchamiam mapy Google, włączam GPS i dane komórkowe. Wyszukuję swoją lokalizację na mapie i gotowe. Wyłączam mapy, włączam Endomondo. Sygnał GPS łapie praktycznie natychmiast!

Trochę mi brakuje opcji nawigacyjnych. Kupiłem sobie podstawkę na smartfon na kierownicę z taką myślą, że jeżdżąc w nieznanym terenie, będę mógł korzystać z nawigacji GPS. W Endomondo raczej to się nie sprawdzi. W razie potrzeby korzystam więc z map Google.

To, co mi się bardzo nie spodobało, to cena licencji Premium w Endomondo. Rozumiem, żeby wydać 20 PLN za rok, ale 30$ to moim zdaniem zdecydowanie za dużo. Z tego powodu korzystam z wersji darmowej. Póki co, wystarcza.

Jeżeli możecie polecić inne aplikacje do jazdy rowerem, to piszcie!